Nie będzie podwyżek za śmieci w gminie Kolbudy. Wyraźny sprzeciw radnych podczas wtorkowej sesji (26.04.2022 r.)

W ostatnim czasie drożeją nie tylko artykuły pierwszej potrzeby, paliwo, czy energia. Drożeją także koszty bieżące, co powoduje trudną sytuację w niektórych samorządach. Po tym jak kilka tygodni temu na podwyżkę za wywóz śmieci zdecydowano się w gminie Pszczółki, na podobny ruch miała zdecydować się także gmina Kolbudy. Miała, bo choć projekt uchwały pojawił się podczas wtorkowej sesji rady gminy, ostatecznie nie został przegłosowany. Jak miały zmienić się opłaty za śmieci?

[...] Ustala się miesięczną stawkę opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w wysokości 0,95 zł za 1m2 powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego.
Ustala się miesięczną stawkę opłaty podwyższonej za gospodarowanie odpadami komunalnymi, jeżeli właściciel nieruchomości nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, w wysokości 2,85 zł za 1m2 powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego.
- czytaliśmy w projekcie.

Aktualna opłata za śmieci w gminie wynosi 0,85 zł za m2 powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego. To oznacza, że koszty wzrosłyby o ponad 10%. Za dom o metrażu 100 m2 mieszkańcy zapłaciliby miesięcznie 95 zł. Jak podawano w uzasadnieniu projektu uchwały, podwyżki miały mieć związek m.in. z planowanym przez zakład utylizacji wzrostem opłat za ich wywóz:

- Biorąc powyższe pod uwagę oraz koszty funkcjonowania systemu gospodarki odpadami do dnia przyjęcia niniejszej uchwały oraz przewidywane koszty do końca 2022, zwiększoną ilość odpadów powstających na terenie Gminy Kolbudy, a co za tym idzie wyższe koszty transportu i zagospodarowania odpadów przez Zakład Utylizacyjny w Gdańsku - Szadółkach, w kontekście planowanej podwyżki cen przyjęcia odpadów przez Zakład, w celu zrównoważenia budżetu gospodarki odpadami komunalnymi należy podnieść wysokość stawki opłaty.

Podczas debaty na wtorkowej sesji pojawiły się pomysły, by większe koszty związane z utylizacją odpadów pokryć bezpośrednio z budżetu gminy.

- Tak jak kiedyś gospodarka odpadami musiała się bilansować, tak teraz są sposoby na to, by dokładać do śmieci i za tym jestem. W takiej sytuacji gospodarczej, jaką mamy obecnie w kraju, nie podnośmy opłat za śmieci, spróbujmy dołożyć z budżetu - mówił podczas sesji radny Piotr Wójtowicz.

Za głosem radnego poszli inni. Ostatecznie podczas głosowania, aż dwunastu radnych było przeciwnych nowym opłatom za śmieci. W ten sposób mieszkańcy - przynajmniej na razie - będą ponosić te same śmieciowe koszty.