Akcja na Odrze dobiega końca
W piątek 28 lipca nad ranem, przeprowadzono monitoring na Odrze na pograniczu polsko-czeskim, gdzie nie stwierdzono już kolejnych padłych ryb. Dotąd z rzeki wyłowiono około 1,5 tony śniętych ryb. Jak wynika z dotychczasowych informacji, przyczyna tej sytuacji leży po czeskiej stronie rzeki.
- Nic nie wskazuje na nagłą śmierć ryb, czekamy na dalsze wyniki badań. To po czeskiej stronie musiało się coś wydarzyć. Możliwe, że jest to związane z bardzo wysokimi temperaturami i niską zawartością ilości tlenu w wodzie, który jest odwrotnie rozpuszczalny w stosunku do temperatury w wodzie. Te duże ryby mają najmniejsze szanse do przeżycia, a właśnie tych dużych ryb znajdowanych jest najwięcej - mówił w czwartek 27 lipca Konrad Kuczera, zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii.
Do sprawy odniosła się również minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, która na antenie TVP Info wskazała, że po stronie polskiej rzeka jest bezpieczna.
- Rozmawiałam z czeskim ministrem. Nie dokończyli jeszcze badań wody i analiz. Oświadczenie ministra jest takie, że nie ma algi po stronie czeskiej. [...] Czesi twierdzą, że przyczyną jest niski tlen. Mam nadzieję, że jutro (28.07 red.) będą kompleksowe badania i wyniki. Po stronie polskiej Odra jest bezpieczna. Parametry wody są bezpieczne, niezagrażające i nieprzypominające sytuacji z ubiegłego roku - mówiła minister Moskwa.
Dotąd ustalono, że badania chemiczne pobranych przez służby weterynaryjne próbek ryb nie wykazały obecności rtęci w tkankach. W w próbkach wody pobranych na terenie Polski nie wykazano również obecności tzw. złotej algi. Jak w czwartek poinformował prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Krzysztof Woś, śnięte ryby występowały na 4-kilometrowym odcinku od ujścia Stróżki do Bohumina. Stamtąd dopłynęły do granicy z Polską.
Śnięte ryby na Odrze w Chałupkach
Śnięte ryby zauważyli w środę przed południem pracownicy Wód Polskich w Gliwicach - Zbiornika Racibórz Dolny i Polderu Buków.
- W czasie rejsu po rzece Odrze na wysokości wodowskazu oraz starego mostu drogowego w miejscowości Chałupki spostrzegli oni na wodach granicznych z Republiką Czeską napływające bezpośrednio z terenu Czech śnięte ryby - przekazywała wówczas w komunikacie prasowym Linda Hofman z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
W sprawie kilkudziesięciu ryb różnych gatunków i różnej wielkości powiadomiono wszelkie służby, w tym Wojewódzkie Centra Zarządzania Kryzysowego w Katowicach i Opolu, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, Polski Związek Wędkarski w Katowicach, Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Raciborzu, Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Raciborzu i Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Katowicach.
Na rzece rozłożono zapory powierzchniowe i pobrano próbki wody oraz martwych zwierząt. Wśród wyłapywanych śniętych ryb dominują duże osobniki o wadze od 1,5 do 3 kg. Są to głównie kleń, brzana i leszcz. Wody Polskie zapewniają, że Odra w Polsce jest objęta stałym monitoringiem.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?